SIEDZIBA
Niemalże w każdej mieścinie, gdzie funkcjonuje choć jedna karczma, znajdziesz zabójcę z owej gildii. Można rzec, że są dosłownie wszędzie, gdzie tylko znajdzie się rządna zemsty istota, potrzebująca pomocy kogoś parającego się tym niechlubnym zawodem. Widok członka gildii Nocnych Wilków ukrytego w cieniu, przy najbardziej oddalonym od wszystkich stoliku nie dziwi nikogo od dłuższego czasu. Pewnie dziwnym okaże się fakt, iż ci bezduszni mordercy nie posiadają stałej kwatery, wolą przemieszczać się od miasta do miasta w poszukiwaniu zwierzyny łownej. Wręcz haniebnym czynem jest dla nich osiąść na zawsze w jednym tylko miejscu, lecz nie mowa tu o domu rodzinnym, bo do nich prawo ma każdy. Bracia i siostry tylko raz do roku zbierają się, by podsumować trzysta sześćdziesiąt pięć dni ciężkiej pracy oraz uczcić liczne sukcesy, pożegnać tych, którzy odeszli z tego świata.
PRZYNALEŻNOŚĆ
Gildia ta należy do elit w swej dziedzinie, toteż dostają się do niej jedynie nieliczni, najbardziej zaufani. Najczęściej rodzina oficjalnych członków, rzadziej dla większości braci i sióstr obcy. Niestety zabójcy nie należą do ufnych, wolą stosować wszelkie środki ostrożności. Chcąc dołączyć chętny zostaje poddany licznym testom, niemożliwie ciężkim próbom, by ostatecznie przywdziać wilcze odzienie. A co jeśli nie podołało się wymaganiom? Cóż... Nikt nic o tym nie powie, przecież trupy głosu nie mają. No chyba, że wskrzesi je jakiś ambitny nekromanta, ale to już inna bajka.
◈◈◈
Po przyjęciu do grona wybrańców szczęśliwiec staje się równy członkom gildii. Zabójcy nie posiadają jakiejś specjalnej hierarchii, ani podziału ról. Jest to wolna społeczność, choć owiana rąbkiem tajemnicy. Może tylko okazują większy szacunek weteranom. Jednak z drugiej strony surowość i radykalizm potrafią stępić nawet największego plotkarza. Obowiązuje tu całkowity zakaz rozmawiania o Nocnych Wilkach poza kręgiem wtajemniczonych. Jeśli piśnie się choćby słówko cywilom- śmierć przychodzi z rąk tych, którzy mogli przed chwilą być tacy życzliwi.
INNE
Nazgul91 |
Plus 10 do obrony, plus 50 do zajebistości.
Dante Veterino
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz