Pogoda była wręcz wyśmienita jak na lato przystało. Wylegiwałam się spokojnie na plaży, spoglądając na przypływające do pobliskiego portu statki. Wtem wzięła mnie ochota na zwiedzanie okolic Xa. Akurat w tymże mieście odbywał się festiwal kulturowy, zatem za cel obrałam właśnie to miejsce. Wędrowałam między kolorowymi straganami i sklepikami z najrozmaitszymi pamiątkami. Z nudów udałam się do niewielkiej kafejki na obrzeżach festiwalu. Usiadłam przy stoliku i .. zauważyłam iż w pobliżu kręci się Eta. Po chwili usiadła obok mnie i zaczęłyśmy prowadzić dyskusję przy kawie i ciasteczkach. W porównaniu to co się działo w ostatnim czasie, mogło by się to wydawać śmieszne, wręcz absurdalne. A jednak. Po dłuższej pogawędce udałam się na dalsze zwiedzanie. Szybko wpadłam na człowieka, którego kiedyś już chyba spotkałam, jednakże nie mogłam sobie przypomnieć kiedy, gdzie i kto to był.
- Przepraszam panią. - odezwał się męski głos.
- Nic nie szkodzi. - odparłam.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz