niedziela, 4 czerwca 2017

Od Nifenye - cd. Abelarda

- Gdybyś planował coś zagrażającego mojemu życiu, nie ostrzegałbyś mnie przed tym - odparłam spokojnie, czując jak chłopak patrzy na mnie z góry.
Zaśmiał się delikatnie pod nosem, najpewniej zgadzając się z moją wypowiedzią. Miał jednak trochę racji, nic o nim nie wiedziałam, jednak czułam się przy nim dziwnie bezpiecznie. Podeszłam powolnie do rumaka, chcąc na niego wejść, jednak poczułam ręce na talii.
- Pani pozwoli...
Nieznajomy mi czarnowłosy, usadził mnie na grzbiecie Jewelarda. Gdyby nie on męczyłabym się z tym parę dobrych minut, szukając jakiegoś dogodnego kamienia. Przed wyjściem nie pomyślałam, że przydałoby się go osiodłać. Na takich wyprawach wolałam jeździć na oklep, czułam się wtedy wolna, nieograniczona. Poczułam jak wiatr rozwiewa moje włosy, przypominając o uciekającym czasie.
- Tutaj czuje się nadzwyczaj bezpiecznie - szepnęłam, gdy mężczyzna poklepywał jeszcze ogiera po szyi - mam jednak nadzieję, że i tobie się nic nie przytrafi.
Szczerze uśmiechnęłam się do młodzieńca, który odsunął się trochę. Podjechałam do niego, widząc gałązkę pełną liści na jego włosach. Złapałam ją delikatnie, zrzucając na ziemię.
- Jeszcze tutaj, czekaj - poprawiłam mu fryzurę, triumfalnie się uśmiechając - babcia to babcia ale trzeba jakoś wyglądać.
Złapałam konia za grzywę, jednak chłopak złapał moją dłoń, składając na niej delikatny pocałunek.
- Dziękuję, do zobaczenia białowłosa niewiasto - szepnął.
Szczerze żałowałam, że muszę odjechać, żałowałam, iż najprawdopodobniej nigdy w swoim życiu już go nie ujrzę. Nifka pstro ci w głowie, trzeba się ogarnąć i iść dalej. Jednak ciemnowłosy zainteresował mnie swoją osobą. Nie chciałam się żegnać, nie lubiłam tych chwil :
- Do zobaczenia nieznajomy - odparłam, powracając rękę na jej dawne miejsce.
Ten odszedł dwa kroki w tył, ja natomiast ścisnęłam Jewela łydkami, od razu prowokując do galopu. Obejrzałam się jeszcze raz do tyłu, widząc zanikającą między drzewami sylwetkę, młodzieniec na dobre zniknął z moich oczu.
[ABELARD?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz